Bardzo słodkie śniadaniowe pancakes

Przepis na te placuszki powstał w czasie nocnych rozmyślań pt "Co by tu jutro zjeść na śniadanie?". Dopóki nie spróbowałam surowej masy trochę się ich obawiałam, ale okazuje się że nie było potrzeby. Moim zdaniem są przepyszne! Stawiam je na równi z moimi ukochanymi, wakacyjnymi pankejkami, na które przepis zamieściłam nieco wcześniej tutaj. Teraz mam problem żeby zdecydować, które bardziej przypadły mi do gustu, więc przyznaje im miejsca ex aequo :)

Składniki na ok 12 pankejków:

2 jajka

125g malin

2 łyżeczki karobu

łyżeczka pasty tahini

3/4 szklanki skrobi ziemniaczanej

1 szklanka ciepłego mleka (u mnie mleko bez laktozy)

1/2 szklanki mąki ryżowej

2 łyżki wiórek kokosowych

2 łyżeczki ziaren siemienia lnianego

4 łyżki bezglutenowych płatków owsianych

sok wyciśnięty z połowy limonki

łyżeczka oliwy z oliwek do usmażenia pierwszych pankejków

+do podania:

3 kiwi

1 łyżka melasy buraczanej 

3 garście ulubionych orzechów( u mnie 2 garście orzechów pecan i garść orzechów nerkowca)

Przygotowanie:

Do miski wbijamy jajka, dosypujemy umyte wcześniej maliny, dodajemy pastę tahini, karobu oraz skrobie ziemniaczaną. Wszystko zalewamy ciepłym mlekiem i mieszamy do połączenia się składników. Łyżką podczas mieszania delikatnie "rozwalamy" maliny. Do składników dodajemy mąkę ryżową, wiórka kokosowe, ziarna siemienia lnianego, płatki owsiane oraz sok z limonki. Wszystko mieszamy, aż do uzyskania konsystencji, która odchodzi od łyżki bez naszej pomocy. 

Na patelnię wlewamy łyżeczkę oliwy z oliwek i rozprowadzamy ją pędzelkiem, tak aby cała patelnia była nią pokryta. Rozgrzewamy patelnię i łyżką nakładamy naszą masę, Pankejki smażymy po 2-3 minuty z każdej strony. 

Pankejki podajemy polane melasą buraczaną w towarzystwie kiwi i ulubionych orzechów.

Smacznego! :)